Jak Powstało Zdjęcie – Motyl z “Chlapnięć” – Pomysł na Zdjęcie
Postanowiłem opisać, jak powstało zdjęcie motyla z chlapnięć. Zmotywowało mnie do tego stwierdzenie, iż jest to fotografia szklanej figurki. Niestety, nie było to takie proste.
Finalny obraz powstał z połączenia 5 ekspozycji. To również nie brzmi zbyt skomplikowanie, ale aby uzyskać tych 5 składowych obrazów, wykonałem około 100 zdjęć. Nie wszystkie spełniały moje oczekiwania, więc po selekcji pozostało około 20 chlanięć, rozbryzgów (do tej pory nie wiem jak to nazwać). Jak wspomniałem 5 zostało wykorzystanych przy powyższym zdjęciu, pozostałe wykorzystałem w innych pomysłach.
Często pracując nad jednym zdjęciem, do głowy przychodzą kolejne pomysły i warto wykorzystać już przygotowane stanowisko, zwłaszcza jeśli jego budowa pochłania sporo czasu i materiału. Ja zawsze się zastanawiam, czy mógłbym wykonać jakieś dodatkowe obrazy do banków zdjęć (stocków).
Niestety, nie przyszło mi do głowy, aby wykonać zdjęcia backstage-u, mam jednak nadzieję że poniższa grafika i opis wszystko wyjaśni.
Rysunek przedstawia rzut z góry.
- Tło transparentne 150/200cm rozwieszone na statywie – w tym przypadku jakiś rodzaj cienkiej włókniny, zakupiony w markecie.
- Cienka folia malarska, rozwieszona na stelażu z rurek PCV. Folia miała za zadanie chronić tło, oraz resztę studia (pokoju) przed rozchlapywaną wodą. Na samym dole ustawiłem pojemnik, do którego po folii spływała rozchlapana woda.
- 3 lampy reporterskie jedna nad drugą, ustawione metodą prób, aby równomiernie oświetlały tło.
- Apart na statywie, z manulanie ustawiona ostrością, z zamontowanym wyzwalaczem radiowym do lamp błyskowych. Sam aparat, wyzwalany był za pomocą elektronicznego wężyka.
- Przestrzeń w której rozchlapywana była woda, w tym miejscu ustawiona była ostrość.
- W tym miejscu stałem i rozchlapywałem wodę, równocześnie wyzwalając apart za pomocą wężyka.
Woda zabarwiona została za pomocą barwników spożywczych, a rozchlapywana przy pomocy różnych naczyń kieliszków, szklanek i butelek. Każde naczynie sprawiało że chlamięcie wyglądało trochę inaczej. Kilka przykładowych obrazów powstałych w trakcie tej sesji widać poniżej.
Wyselekcjonowane zdjęcia, wywołałem wstępnie w Lightroomie, oczywiście można to było zrobić w ACR, ale przyzwyczaiłem się do pracy Lightroomie i tak jest mi wygodniej. następnie każde zdjęcie wkleiłem jako oddzielna warstwa i poskładałem odpowiednie maski. W ten sposób powstała jedna strona motyla. Następnie odbiłem obraz na drugą stronę i dodałem korpus, oraz czułki. Ostateczny charakter, nadałem metodą D&B. Później już tylko kosmetyczne korekty, wyostrzanie i dostosowanie do publikacji w internecie.
Poniższy gif prezentuje kolejne etapy pracy nad obrazem.